invoisse.com deneme bonusu veren siteler deneme bonusu deneme bonusu veren siteler asikovanje.net bahis siteleri sleephabits.net
casino siteleri
agario
deneme bonusu veren siteler
adana web tasarım
hd sex video
Sikis izle Sikis izle
escort pendik ümraniye escort
Mobilbahis
bonus veren siteler
köpek eğitimi
casinoslot bahisnow sultanbet grandpashabet
onlinecasinoss.com

Wyniki dla: stany zapalne w przyzębiu

Piękny uśmiech na Walentynki
3 lutego 2023 --- Drukuj

Walentynki 2023! Miłość zaczyna się od uśmiechu. Jak jednak iść na randkę, mając niezbyt ładne zęby i mało przyjemny oddech? Przeczytaj ten tekst, zanim nadejdą Walentynki: znajdziesz tu praktyczne porady na piękny uśmiech. Dzięki nim zagwarantujesz sobie randkę marzeń – jeśli nie podczas tegorocznego Dnia Zakochanych, to w następnych.

Podobno każda potwora kiedyś znajdzie swojego amatora. Proces ten można przyspieszyć i ułatwić, dbając o to, aby mieć zdrowe i ładne zęby oraz świeży oddech. Jak bowiem wynika z ankiety „Uśmiech a status społeczny” przeprowadzonej przez portal Dentysta.eu, ponad 90 proc. respondentów uważa, że piękny uśmiech przydaje pewności siebie, a zęby są drugim po oczach elementem, na który zwraca się uwagę podczas rozmowy.

W zależności od tego, ile czasu dzieli cię od Dnia Zakochanych, możesz podjąć bardziej lub mniej zaawansowane działania w celu przywrócenia urody uśmiechu:

  • Walentynki za kilka miesięcy lub prawie za rok – jeśli dobrze zaplanujesz strategię działania i dysponujesz przy tym odpowiednim budżetem (lub zdolnością kredytową, bo zdrowie zębów możesz zdobywać na raty), masz gwarancję, że niezależnie od tego, ile masz lat, możesz nawet w ciągu kilku wizyt przygotować swój uśmiech do olśniewającego odsłonięcia podczas randki w dniu, któremu patronuje święty Walenty. Zacznij od wizyty u dentysty. Niech dokona gruntownego przeglądu jamy ustnej i określi plan działania. Do następnych Walentynek na pewno uda się: wyleczyć zęby (w tym te, które wymagają leczenia kanałowego i wymiany starych wypełnień), zlikwidować stany zapalne w przyzębiu i dziąsłach oraz (jeśli zachodzi taka konieczność) przeprowadzić leczenie odtwarzające kość utraconą wskutek paradontozy czy choroby nowotworowej, wykonać protezowanie (również z wykorzystaniem implantów i uzupełnień stałych), rozpocząć leczenie wady zgryzu z zastosowaniem aparatu ortodontycznego, nałożyć licówki, wybielić zęby, usunąć kamień nazębny (dwukrotnie).

Najprawdopodobniej procedura przywracania zębom zdrowia a uśmiechowi urody zacznie się od zabiegów higienizacyjnych. Dopiero potem stomatolog podejmie właściwe leczenie i protezowanie oraz zaproponuje konsultację z periodontologiem, endodontą czy ortodontą. Jeśli leczenie nie zakończy się przed Dniem Zakochanych, nic nie szkodzi: bo atrakcyjność w oczach partnera podniosą zęby prostowane aparatem ortodontycznym a nie krzywe, lub proteza z pięknymi sztucznymi zębami zamiast szczerb i zębów z dziurami czerniejącymi próchnicą. Jeśli masz nieświeży oddech wynikający ze złych nawyków żywieniowych lub będących konsekwencją chorób układu pokarmowego czy zatok, odpowiednio wcześnie podjęte leczenie u gastrologa lub laryngologa czy wizyta u dietetyka spowodują, że przestaniesz się przejmować problem nieprzyjemnego zapachu z jamy ustnej. Więcej

Żel z propolisem pomaga po radioterapii i zwalcza bakterie zapalenia przyzębia
9 marca 2021 --- Drukuj

Propolis z uwagi na swoje wyjątkowe właściwości przeciwdrobnoustrojowe od wieków wykorzystywany był do wspomagania leczenia ran, co poparto teraz badaniami naukowymi. Odkryto też, że żel propolisowy stosowany miejscowo w jamie ustnej zmniejsza ilość bakterii Porphyromonas gingivalis odpowiedzialnych za zapalenia dziąseł i przyzębia, a także łagodzi ból jamy ustnej po radioterapii.

Odkrycia dokonali japońscy naukowcy z placówek leczniczych w Tokio. Badacze porównali efekty kliniczne i aktywność przeciwdrobnoustrojową żelu nawilżającego z dodatkiem jednego z następujących składników: chlorheksydyny, liści bergery zwanej też drzewkiem curry, propolisu i kurkumy. Okazało się, że stosowany miejscowo żel propolisowy doprowadził do zmniejszenia liczby bakterii Porphyromonas gingivalis w ślinie, a ponadto złagodził ból jamy ustnej u wszystkich pacjentów, którzy skarżyli się na ten objaw na początku badania. Ból jamy ustnej spowodowany był radioterapią zastosowaną na okolice głowy i szyi.

Powikłania po radioterapii w jamie ustnej

Leczenie onkologiczne z wykorzystaniem radioterapii w okolicy głowy i szyi jest zazwyczaj bardzo intensywne, dawki promieniowania są wysokie, aplikowane często w skojarzeniu z chemioterapią. Powoduje to, że często jego konsekwencją są ostre i późne powikłania. Ponieważ dotyczą one głównie obszarów błony śluzowej jamy ustnej, a wynikają z uszkodzenia komórek nabłonka oraz gruczołów ślinowych, dlatego spektrum nieprzyjemnych objawów w obszarze jamy ustnej może być bardzo szerokie. Osoby poddane radioterapii w obszarze głowy i szyi często odczuwają ból, suchość w jamie ustnej, mogą cierpieć z powodu owrzodzeń, rzekomobłoniastych zapaleń tkanek, a także chorób infekcyjnych. Warto przypomnieć, że jednym z najbardziej niebezpiecznych dla zdrowia jamy ustnej czynników prozapalnych jest bakteria Porphyromonas gingivalis. Więcej

Kiedy limfocyty T stają się wrogiem zdrowia przyzębia…
18 stycznia 2021 --- Drukuj

Stany zapalne w przyzębiu wiążą się ze zaktywowaniem komórek układu odpornościowego, w tym regulatorowych limfocytów T. Właśnie dowiedzieliśmy się, że zachowanie tych komórek stanowi klucz do zrozumienia, dlaczego podczas zapalenia przyzębia dochodzi do postępu tej choroby pomimo wzrostu liczby limfocytów T w okolicy objętej stanem zapalnym.

Regulatorowe limfocyty T zaangażowane są w ochronę tkanek przyzębia przed niszczeniem w procesie zapalnym. Mogą jednak zacząć zachowywać się w zupełnie nieoczekiwany dla nich sposób – zamiast chronić kości przyzębia przed zniszczeniem, zaczynają aktywnie działać na rzecz promowania toczącego się w przyzębiu stanu zapalnego. Komórki te tracą swoje zdolności supresyjne i w rezultacie – zamiast efektywnie pomagać – skutecznie szkodzą, doprowadzając do utraty masy kostnej w obszarze przyzębia objętym procesem zapalnym.

Odkrycia tego dokonali uczeni z Instytutu Forsytha w USA i Uniwersytetu w Chile. Jest ono niczym kolejny puzzel, który dołożony zostaje do niezwykle skomplikowanej układanki odnoszącej się do wciąż niezrozumiałej do końca roli układu immunologicznego w procesie utraty masy kostnej w zapaleniu przyzębia, ale również i w innych schorzeniach, jak na przykład w osteoporozie czy reumatoidalnym zapaleniu stawów. Więcej

Stres oksydacyjny – mechanizm łączący zapalenie przyzębia z chorobami nerek
10 stycznia 2021 --- Drukuj

Wiele badań potwierdziło, że zapalenie przyzębia negatywnie wpływa na pracę nerek. I odwrotnie – choroby nerek pogłębiają silnie stany zapalne w przyzębiu i dziąsłach. Dotychczas sądzono, że podstawowym elementem, które łączy zapalenie dziąseł z pogorszeniem czynności nerek jest stan zapalny. Obecnie wiadomo, że podstaw tych powiązań stoi stres oksydacyjny.

Stres oksydacyjny a choroby przyzębia

Wolne rodniki są cząsteczkami, które charakteryzują się bardzo dużą aktywnością chemiczną i muszą być na bieżąco neutralizowane przez cząsteczki o działaniu antyoksydacyjnym. Stres oksydacyjny to brak równowagi w organizmie pomiędzy ilością wolnych rodników, jakie powstają w procesach metabolicznych toczących się w każdej komórce ciała, a dostępnością antyutleniaczy, czyli związków, które neutralizują te nadreaktywne cząsteczki. Brak tej równowagi powoduje, że niezneutralizowane wolne rodniki uszkadzają organella komórkowe i całe komórki. Uszkodzenia na poziomie komórkowym przekładają się na stany zapalne i defekty na poziomie tkankowym, a następnie – narządowym. Jeśli więc wolne rodniki uszkodzą komórki tkanek przyzębia, ucierpią na tym dziąsła, aparaty zawieszeniowe zębów i kości szczęk. Więcej

Zespół metaboliczny spowodowany bakteriami chorób przyzębia
16 grudnia 2020 --- Drukuj

Kiedy nie dbamy należycie o higienę jamy ustnej, wkraczamy na niebezpieczną drogę wiodącą prosto w kierunku cukrzycy typu 2. Powód? Bakterie Porphyromonas gingivalis, które uznawane są za główną przyczynę rozwoju chorób przyzębia, poprzez uszkodzenie metabolizmu mięśni szkieletowych mogą doprowadzić do powstania zespołu metabolicznego.

Do takich wniosków doszli badacze z Tokyo Medical and Dental University. Ciąg przyczynowo-skutkowy tego zjawiska jest wieloetapowy i wielowątkowy, ale prowadzi ostatecznie do uznania zakażenia bakteriami P. gingivalis za pierwotną przyczynę metabolicznego rozstroju organizmu.

Krok po kroku: od zakażenia Porphyromonas gingivalis do zespołu metabolicznego

Naukowcom nie udało się jeszcze wyjaśnić wszystkich mechanizmów tego skomplikowanego procesu, ale wytyczono główne jego etapy:

  • Dochodzi do zakażenia bakteriami gingivalis. W rezultacie pojawiają się stany zapalne w przyzębiu, a w przypadku ich nie leczenia dochodzi do rozwoju choroby przyzębia.
  • Zakażenie prowadzi do istotnego uszkodzenia sprawności metabolicznej mięśni szkieletowych – jak to się dzieje, jeszcze nie wiadomo, ale zjawisko to wspomniani wyżej naukowcy zaobserwowali w badaniach na myszach. Ponieważ mięśnie szkieletowe w istotny sposób pomagają obniżyć poziom glukozy we krwi (bo do nich kierowana jest duża ilość tego cukru i w nich magazynowana jest 1/4 całej glukozy w organizmie), to uszkodzenie tego procesu doprowadza do hiperglikemii – charakterystycznej dla stanów cukrzycowych.
  • Zakażenie gingivalis doprowadza jednocześnie do znaczących zmian składu mikrobiomu jelitowego, ponadto wyniku zapalenia toczącego się w przyzębiu zwiększa się ilość mediatorów zapalnych w całym organizmie.
  • Zarówno zmiany w mikrobiomie jelitowym, jak i ogólnoustrojowy wzrost czynników zapalnych, a także stale podwyższony poziom glukozy we krwi z powodu uszkodzenia ścieżki przyjmowania przez mięśnie glukozy z krwi, doprowadzają do rozwoju insulinooporności.
  • Insulinooporność to wstęp do cukrzycy typu 2, która jest jedną z charakterystycznych chorób zespołu metabolicznego i która sprzyja powstaniu innych schorzeń wliczanych do tego syndromu.

Więcej

Co zdrowe zęby i leczenie stomatologiczne mają do płodności?
2 lutego 2016 --- Drukuj

Wprawdzie jama ustna jest znacznie oddalona od jajników czy jąder, ale związek między chorobami zębów a płodnością jest silniejszy niż się wydaje. Dlatego zanim zaczniesz starać się o dziecko, odwiedź dentystę i wylecz schorzenia jamy ustnej – bo zdrowe zęby i dziąsła to podstawa dobrej kondycji całego organizmu. Przed wcielaniem w czyn marzeń o posiadaniu potomka, przyjrzyj się też higienie jamy ustnej: czy wykonujesz ją systematycznie i starannie oraz jakich produktów i akcesoriów używasz do oczyszczania zębów z zanieczyszczeń – bo nawet to ma wpływ na jakość nasienia i na to, jak długo trzeba będzie się starać o dziecko.

 

To szkodzi płodności:

  • Chore zęby, szkliwo z nagromadzonym kamieniem nazębnym, patologiczne kieszonki dziąsłowe, zęby po nieprawidłowo wykonanym leczeniu kanałowym lub ze stanem zapalnym toczącym się wokół korzenia, pozostałości korzeni w przyzębiu, zęby o utrudnionym wyrzynaniu się — to siedliska drobnoustrojów chorobotwórczych lub miejsca, w których szczególnie często pojawiają się stany zapalne wywołane infekcją. Jeśli nie leczy się chorób jamy ustnej, bakterie, które je wywołują, mogą – penetrując coraz głębiej położone tkanki – przedostać się do krwiobiegu. Wraz z krwią mogą dotrzeć do ważnych narządów organizmu (np. wątroby, trzustki, nerek, serca) i uszkodzić je na tyle skutecznie, że rozwiną się schorzenia ogólnoustrojowe, które obniżą sprawność regeneracji tkanek czy zakłócą wytwarzanie komórek rozrodczych. Z najnowszych badań naukowych wynika, że osoby, które zmagają się z chorobami przyzębia, dłużej starają się o potomka – spowodowane to jest prawdopodobnie tym, że organizm po wykryciu stanu zapalnego w jamie ustnej czy infekcji zębopochodnej skupia siły na walce z patogenami. To z kolei opóźnia zajście w ciążę. Z kolei z badań przeprowadzonych przez naukowców z Australii dowiadujemy się, że kobiety, które miały chore przyzębie, zachodziły w ciążę przeciętnie 2 miesiące później niż panie, których uzębienie i dziąsła były zdrowe. Infekcje dziąseł i próchnica znacznie obniżają także jakość nasienia i utrudniają jego wytwarzanie. Niemieccy naukowcy odkryli, że w nasieniu osób mających chore zęby znajdują się te same szczepy bakterii, które powodują próchnicę i zapalenie dziąseł. Podwyższona liczba drobnoustrojów w nasieniu to bakteriospermia, która może przebiegać bezobjawowo, ale wywołujące ją drobnoustroje mogą doprowadzić do zaburzeń w budowie, ruchliwości i liczebności plemników, a nawet do niedrożności nasieniowodów.
  • Triclosan – ten najbardziej popularny składnik past do zębów i płukanek do jamy ustnej o działaniu bakterio- i grzybobójczym już od kilku lat jest na cenzurowanym. Choć niszczy mikroflorę w jamie ustnej, to jednocześnie hamuje działanie sulfotransferazy estrogenowej, enzymu, który ma istotne znaczenie w metabolizmie estrogenu – hormonu o kluczowym znaczeniu dla płodności kobiet i dla właściwej ruchliwości męskiego nasienia.

Więcej

Przygotowanie przedimplantacyjne
28 stycznia 2015 --- Drukuj

Przygotowanie przedimplantacyjne obejmuje procedury i zabiegi, dzięki którym leczenie protetyczne z wykorzystaniem implantów zyskuje największe szanse powodzenia. Składa się z kilku elementów, przy czym – w zależności od indywidualnych warunków panujących w jamie ustnej – może obejmować mniej lub więcej procedur oraz angażować tylko implantologa lub także specjalistów z innych dziedzin stomatologii, w tym periodontologa, ortodontę, a nawet chirurga szczękowego.

W zależności od indywidualnych warunków panujących w jamie ustnej, wszczepienie implantów poprzedzają następujące etapy:  Więcej

Nigdy nie kłam dentyście – oto dlaczego!
4 listopada 2021 --- Drukuj

Przychodzi pacjent do dentysty i… kłamie – czasem jak z nut, a czasem nieporadnie. Tymczasem kłamstwa u dentysty nie popłacają i zawsze albo pacjentowi szkodzą, albo – kiedy prawda wychodzi na jaw – są powodem sporego zawstydzenia. Jama ustna to skarbnica informacji, a stomatolog jest niczym detektyw – rejestruje fakty i szczegóły, które zdradzają, że pacjent mija się z prawdą. Oto kilka przykładów, jak kłamstwa u dentysty zostają szybko zdemaskowane.

Myję zęby codziennie i dokładnie, nitkuję je i stosuję irygator.
Gdyby to była prawda, dentysta nie zobaczyłby na szkliwie dużej ilości kamienia nazębnego, który świadczy o tym, że zęby przez kilka dni pod rząd nie były myte bądź były myte byle jak. I nie zeskrobywałby z przestrzeni międzyzębowych miękkiego jeszcze nalotu.

Nie szoruję mocno zębów, tylko myję je delikatnie i ruchami okrężnymi bądź wymiatającymi.
O tym, że pacjent kłamie, świadczą: obniżona linia dziąseł, obnażone szyjki zębowe, uszkodzenia dziąseł w linii brzeżnej, czasem delikatnie zarysowane szkliwo lub stany zapalne dziąseł.

Zapewniam, że z mojej diety zniknął cukier.
Szybko rozwijająca się próchnica w jamie ustnej, nowe ubytki, a także nieświeży oddech są dowodami na mijanie się pacjenta z prawdą. Może pacjent faktycznie wyeliminował słodzone napoje, ale inne produkty spożywcze zawierające dużą ilość węglowodanów, na przykład ciastka lub słodkie jogurty, już nie.

Zgodnie z zaleceniem odwiedziłam/łem diabetologa i wiem, że nie mam cukrzycy.
Wzrost nasilenia próchnicy, osłabienie i stany zapalne dziąseł oraz słabsze kości przyzębia, pogorszenie ukrwienia jamy ustnej, a także zwiększona podatność na infekcje w jamie ustnej przeczą temu, jakoby pacjent, u którego podczas ostatniej wizyty dentysta zaczął podejrzewać istnienie cukrzycy typu 2, udał się na konsultację do diabetologa i miał glikemię pod kontrolą. Więcej

Szerokość biologiczna – ważny parametr w stomatologii rekonstrukcyjnej
17 sierpnia 2021 --- Drukuj

Szerokość biologiczna, zwana też strefą biologiczną, jest miarą tkanek miękkich, które położone są dokoronowo w odniesieniu do brzegu wyrostka zębodołowego. Parametr ten jest kluczem do sukcesu w leczeniu stomatologicznym i protetycznym. Zachowanie właściwej szerokości biologicznej podczas podejmowanych przez dentystę działań jest absolutnie konieczne – dzięki temu chroni się tkanki przyzębia przed wystąpieniem w nich patologicznych zmian w wyniku zastosowanego leczenia rekonstrukcyjnego.

 Szerokość biologiczna dawniej

Pojęcie szerokości biologicznej zaistniało na przełomie lat 50. i 60. XX wieku, kiedy klinicyści zgłębili budowę morfologiczną przyzębia. W 1959 r. badacz kliniczny o nazwisku Sicher założył, że istnieje połączenie zębowo-dziąsłowe. Uznał, że jest to funkcjonalna jednostka, którą tworzą dwie struktury przyczepowe: przyczep włókien tkanki łącznej dziąsła oraz przyczep nabłonkowy. Dwa lata później – w 1961 r. – określony został wymiar tkanek miękkich, które położone są dokoronowo w odniesieniu do brzegu wyrostka zębodołowego i tworzą strukturę wiążącą kość wyrostka zębodołowego z tkankami zęba. Wtedy też została opisana morfologia poszczególnych struktur przyzębia: przyczepu łącznotkankowego, szczytu wyrostka zębodołowego, przyczepu nabłonkowego oraz rowka dziąsłowego.

Po przebadaniu ponad 280 zębów, które zostały pozyskane w ramach autopsji, wyznaczono przeciętne wymiary konkretnych struktur przyzębia. Oszacowano głębokość rowka dziąsłowego na 0,69 milimetra, przyczepu nabłonkowego na 0,97 mm, a przyczepu łącznotkankowego – na 1,07 mm. Rok później, czyli w 1962 r., badacz o nazwisku Cochen, bazując na wcześniejszych pracach, wprowadził pojęcie szerokości biologicznej. Znacznie później, bo w 1987 r., wyodrębnione zostało pojęcie „subcrevicular attachment complex” – równoznaczne z szerokością biologiczną, lecz określające kompleks włókien nadwyrostkowych wraz z przyczepem nabłonkowym. Jego twórca, P. Block, uznał je za bardziej użyteczne od szerokości biologicznej, ponieważ nie sugeruje ono żadnych wymiarów, a opisuje jedynie lokalizację, funkcję, a także różnorodność tkanek okolic przyzębia.

Szerokość biologiczna dziś

Obecnie w praktykach dentystycznych operuje się jednak pojęciem szerokości biologicznej. Przyjmuje się, że jej średni wymiar to 2,04 mm i jest on sumą wymiarów przyczepu nabłonkowego oraz przyczepu tkanki łącznej. Może się wahać w granicach 1,77-2,43 mm. To, oczywiście, wartości uśrednione i wzorcowe, bo trzeba pamiętać, że ze względu na osobnicze cechy, a także indywidualne cechy poszczególnych zębów wartość szerokości biologicznej może być różna. Więcej

AIDS – objawy w jamie ustnej
7 maja 2021 --- Drukuj

AIDS (acquired immunodeficiency syndrome), czyli zespół nabytego niedoboru odporności, jest chorobą wywołaną przez retrowirus HIV (human immunodeficiency virus) – ludzki wirus niedoboru odporności. Pacjenci z HIV/AIDS są szczególnie narażeni na choroby jamy ustnej.

Manifestacja AIDS w jamie ustnej może być różnorodna; najczęściej występują kandydozy, leukoplakia włochata, mięsak Kaposiego i zakażenia przyzębia. Zmiany w ich przebiegu mogą stanowić pierwsze objawy zakażenia HIV i jego progresji. Według dostępnych danych, objawy ustno-twarzowe związane z HIV/AIDS występują w 30–80% przypadków.[1]

Objawy w jamie ustnej związane z HIV/AIDS

Do objawów silnie związanych z wirusem HIV zalicza się:

  • kandydozę jamy ustnej (rumieniową i rzekomobłoniastą)
  • leukoplakię włochatą
  • mięsak Kaposiego
  • powiększenie węzłów chłonnych (lymphadenopatia); chłoniak nieziarniczy (non-Hodkin lymphoma; NHL)
  • choroby przyzębia; wrzodziejące zapalenie dziąseł i przyzębia.

Wśród objawów rzadziej związanych z zakażeniem wirusem HIV wymienia się:

  • zakażenia związane z Mycobacterium avium-intracellulare lub Mycobacterium tuberculosis
  • ciemne przebarwienia błony śluzowej jamy ustnej
  • wrzodziejące zapalenie błony śluzowej jamy ustnej
  • niecharakterystyczne owrzodzenia w jamie ustnej

Objawy w jamie ustnej obserwowane są nie tylko u pacjentów chorych na AIDS – mogą również poprzedzać ogólne objawy kliniczne choroby u zakażonych wirusem HIV. Więcej

Czy
wiesz, że...
  • 50% osób podczas spotkania w pierwszej kolejności zwraca uwagę na uśmiech drugiej osoby.
  • Pacjenci z woj. dolnośląskiego najczęściej ze wszystkich województw łykają leki na uspokojenie przed wizytą u dentysty aż 8%, wyprzedzają ich tylko obcokrajowcy gdzie po takie środki sięga 12% pacjentów. (Inne woj. ok 4%)
  • Dentyści cenią sobie porządek, czystość, wodę mineralną, trzy godziny bez jedzenia i rozmownych pacjentów
FAQ
NEWSLETTER
Chcesz być na bieżąco i wiedzieć o najnowszysch zdarzeniach przed innymi? Zapisz się do naszego newslettera!

Menu

Zwiń menu >>